Chwalę się! Opinie klientek o mojej pracy zawsze robiły mi dzień. Postanowiłam zebrać je i powspominać, a także pochwalić się nimi. Nie potrafię opisać słowami jak miło jest być tą wybraną do udekorowania tak ważnego dnia, a potem czytać tak ciepłe słowa o swojej pracy.
Dekoracje ślubne w rustykalnym stylu vs pandemia
Zacznę od Pani Wiktorii i ślubu, którego termin w pandemicznym szaleństwie był pod znakiem zapytania. Spora część rodziny miała przybyć z zagranicy. Pojawiła się szansa, bo z początkiem lipca obostrzenia pandemiczne zelżały. Ślub zaplanowany był w dużym rustykalnym obiekcie Dworzyszcze Wola. Dekoracje ślubne sali były bardzo bogate, nawet sznury lamp nad parkietem do tańca zostały przystrojone zielenią. Motywem przewodnim były gałązki oliwne. To one wymusiły elegancką prostotę dekoracji, a typowo ślubna kolorystyka delikatny róż i biel wprowadziła dużo subtelności. Pani Wiktoria była pełna zaufania i dostałam tyle pola do popisu, żeby mogłam udekorować każdy zakątek w środku i na zewnątrz. To była duża przyjemność, a każdy wysiłek wynagrodzony efektem.
Konsultacje w sprawie dekoracji ślubnych online?
Kolejny ślub to Niepołomice i Szafrantu. Był przeniesiony ze względu na pandemię o rok, a spotkania odbywały się na kamerkach. Moją uroczą klientkę zobaczyłam dopiero w dniu ślubu przed kościołem, gdy wyznała mi z uśmiechem, że zapomnieli butonierek. Tak czasem w tych nerwach bywa. Brak spotkań na żywo nie przeszkodził w idealnym dopracowaniu dekoracji. Było pięknie, upalny czerwcowy dzień i jedne z najpiękniejszych róż z jakimi kiedykolwiek pracowałam w przepięknym jasno łososiowym kolorze – tak będę wspominała ten ślub. A i jeszcze dekoracja samochodu, starej Wołgi odstawionej na błysk na takie okazje zapadła mi do serca.
Piwonie na ślub
Teraz czas na piwoniowy ślub Pod Kasztanami. Piwonie to kwiaty przepiękne, ale też bardzo wymagające. Trzeba trafić w punkt, aby na ustaloną datę były w swym pełnym rozkwicie. Wszystko udało się idealnie i dekoracje ślubne na tej sali weselnej były pełne różu. Bukiety dla Pani Magdy były intensywne w swym kolorze, bo wybrała ciemno różowe piwonie, a ja dołożyłam amarantową różę angielska. Do sesji ślubnej miałam przyjemność zrobić wianek z żywych kwiatów, a to lubię najbardziej.
Iście sierpniowe dekoracje ślubne – słoneczniki na wesele
Słoneczniki były motywem przewodnim pewnej sierpniowej uroczystości. Nie było na stołach dużych kompozycji, kwiaty powkładałam do małych flakoników na drewnianych plastrach. Wyglądały uroczo! Pani Justyna jest tak radosnym promyczkiem, że nie wyobrażam sobie innej kolorystyki jej dekoracji ślubnych niż żółto biała. Urzekła mnie swoją pewności tego co chce i komentarzem, którego nie zapomnę nigdy, napisała: Czyni Pani cuda! Uśmiecham się zawsze, gdy to czytam.
Ukochana lawenda idealna do dekoracji ślubu
Teraz pora na Panią Agatę, która wybrała lawendę na główna bohaterkę swojego wesela. Ja od siebie dołożyłam róże, które od zawsze chciałam użyć, ale nie było takiej okazji. To odmiana, której kolor porównuję do lawendowej lemoniady. Oj pachniało lawenda w kościele i na sali weselnej. To był piękny czas, wizyty na polu lawendy, aby złożyć zamówienie, a potem odbiór i przy okazji foto sesja. Jak to miło wspominać jest zimą. Cudowna Młoda Para w lawendowej asyście przeszła po białym dywanie. Pani Agata z taka czułością podchodziła do każdego kwiatka, a każdy bukiecik, który pozostał zasuszyła na pamiątkę. Polecam też mój wpis na blogu oraz film na YouTube o tym ślubie! [PRZECZYTAJ]
Dekoracje ślubne sali i kościoła u schyłku lata
Na koniec lata miałam przyjemność dekorować ślub Pani Justyny. Jej marzyło się dużo błyskotek i złote dodatki. Zainspirowała mnie do zakupu nowych mosiężnych postumentów. Bardzo gustownie wyglądały w tym zestawie białe kwiaty z dodatkiem zieleni. Sala weselna w hotelu Graal i kościół w Biskupicach jaśniały tego dnia. Następnego dnia również, bo w tym samym kościele ślub brała druga Para i Młodzi ustalili wspólna dekorację. Dziękuję Panu Grzegorzowi za ciepłe słowa o wystroju kościoła. Tak bardzo mnie cieszą wieści, że Goście byli zachwyceni.
Florystka na ślubie udekorowanym przez siebie
Klaudia i Sławek, to bardzo bliska mi Para. Przed ślubem było tyle ciepłych rozmów nie tylko jeśli chodzi o dekoracje ślubne, ale też o podejściu do ślubu, dekoracji miejsca zaślubin. To był bardzo wyjątkowy ślub, bo byłam Gościem weselnym i mogłam doświadczyć uroku własnych dekoracji na każdy etapie. Z podziwem patrzyłam jak kwiatowa ścianka użyta do zaślubin jest potem miejscem, przy który toczy się życie imprezy. Ścianka stała się tłem do pierwszego tańca, składania życzeń, zdjęć i różnych zabaw. Z nieukrywanym zachwytem obserwowałam jak zmienia się nastrój, a kompozycje z kwiatów roztaczają swój urok. Z każdą godziną wyglądały piękniej ciepłym w blasku świec. Ogrom pochwał i zachwytów jaki zebrałam po tym wydarzeniu przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Azalia nigdy nie miała tak pięknie ustrojonej sali.
Każdą Parę nie tylko z tych przywołanych mam w sercu. Udziela mi się wyjątkowość tych dni i każdy ślub jest tym pierwszym, najważniejszym. Jednak kilka lat doświadczeń sprawia, że mogę być pomocna i służyć radą. Przy przygotowaniach czuję jakby to była moja własna uroczystość. Jak mogę podsumować moją działalność? Nie ma rutyny w mojej pracy, jest profesjonalizm i sporo dobrych, pozytywnych emocji. To mój sposób na serdeczną współpracę. Zapraszam!
PLANUJESZ ŚLUB?