Wianek dekoracyjny na jesienne zadumy…

Moje wianki dekoracyjne to zachwyt każdym źdźbłem trawy, który biorę do ręki, a kiedy chodzi o jesienne wianki – każdym listkiem i jabłuszkiem. Wplatam wdzięczność dla Matki Natury za cuda, którymi otacza. W nieustannym podziwie nad doskonałością formy i kształtu. Pasja zaplata się z radością tworzenia i nadaje energii kierunek do działania. Wianek jest symbolem kręgu życia, każdy koniec jest początkiem. W tej filozoficznej zadumie nad całym cyklem jesień symbolizuje zamieranie. To czas przenoszenia się do wewnątrz, szukania przytulnego kąta, aby przezimować, przetransformować. To chwila na podsumowanie oraz zebranie plonów.

jesienny wianek na komodzie w barwach pomarańczu i żółci oraz słodki rudy kot, który śpi obok

W tym wpisie o jesiennych wiankach:

  1. Wianek dekoracyjny na jesienne zadumy…
  2. Wianki ozdobne na drzwi i do Twojego wnętrza
  3. Rytualne wsparcie dla Ciebie
  4. Wianki jak koła ratunkowe
  5. Wracając do jesiennej zadumy

Jesienne wianki ozdobne na drzwi i do Twojego wnętrza

Zaplatam je z wygrzanego słońcem suszu, gałęzi brzozy, materiałowych lub krepinowych kwiatów. Wieszasz go w ramach dekoracji drzwi wejściowych lub w ważnym dla Ciebie miejscu. Jesienny wianek możesz też położyć na stole lub komodzie ze świecą w środku.

Rytualne wsparcie dla Ciebie

wianek dekoracyjny ze świecą do jesiennych rytuałów medytacyjnych

Wykonując go wchodzę w medytacyjny stan i wplatam Twoją osobista intencją. Honoruje on miejsce, do którego doszłaś, zmianę jaka się dokonała. Zaprasza do łagodnego wejścia w nową wersję Ciebie i kreowania z tego miejsca rzeczywistości. Za każdym razem, gdy na spojrzysz na Twój jesienny wianek, będzie Cię zachęcać do znalezienia „magicznego kwadransa” dla siebie i swoich własnych duchowych praktyk. A o tej porze roku z chęcią szukamy takich chwil relaksu, wyciszenia.

Wianki jak koła ratunkowe

Przyszły do mnie kilka lat temu w bardzo magiczny sposób i prowadzą mnie w mojej osobistej przemianie. Zapraszam Cię do przeczytania o tym w innym wpisie: o, tutaj!

Wianki były wtedy rzeczywiście jak koło ratunkowe – bezdyskusyjna potrzeba kreacji, która odsuwa na bok inne sprawy. W upalny dzień wyszłam na skoszoną za płotem łąkę wzięłam do ręki suchy pęk trawy i zaczęłam zaplatać podkłady z siana. Zawsze robiłam coś rękami, w pracy, w domu, w ogrodzie. Szczerze powiem, że zawstydza mnie szorstkość moich zniszczonych rąk. Ale przy zaplataniu wianków sprawdzają się idealnie. Z wyrobioną siłą i bez obaw ujarzmiam kłujące źdźbła trawy grubym sznurkiem.

Wracając do jesiennej zadumy

jesienny wianek do dekoracji drzwi wejściowych z suszonych kwiatów, w pomarańczowych i fioletowych barwach z jabłkami położony na komodzie, gdzie obok leżą małe dynie

Lubię ten czas, gdy świt mnie nie pogania, a dłuższy wieczór zmusza do szukania ciepła świec. Tak chętnie jak miękkim kocem otulam się też korzenno owocowym zapachem. Do wianków dekoracyjnych, oprócz intencji, wplatam symboliczne kwiaty, owoce i kolory, które lubisz.

Moje wianki są inspirowane tym co robisz. Zrobiłam niedawno wianek dedykowany gościom i klientom gabinetu masażu mojej przyjaciółki. Inspirowany był masażem lomi lomi. Niby jesienne zadumy, ale kto nie przeniósłby się na Hawaje podczas masażu u Danusi?

Zajrzyj na moje profile w mediach społecznościowych. Ostatnio na Facebook’u i Instagramie sporo się dzieje i planuję coś nowego. Zapraszam do kontaktu!